maseczka z cebulą ? :)

Wiec kończe z tymi dziwnymi postami dotyczącymi moich okolic :) Zrobiłam je po to żeby pokazać niektorym znajomym zza granicy gdzie mieszkam :) Nie wiem czy to przez tą pogode w kratke czy ogolnie przez coniektore osoby, ale mam od jakiegos tygodnia potwornego doła :( I odbiło sie to niestety na moim wygladzie, wiec codziennie mam dzień paszteta ;D , ale dzisiaj postanowilam sie toche zregenerowac i krokiem pierwszym była maseczka zzzzzz, no własnie , ze wszystkiego tak na prawdę ; )

Maseczka dezynfekująca (na zapobieganie i leczenie trądziku)
połowka startej ( na srednich oczkach) średniej cebuli, lub sok z całej + łyżka mleka + łyżeczka miodu i otręby owsiane. Wszystko wymieszać i wsmarować w twarz, szyje, plecy , gdzie tylko uważacie za stosowne. Zmyć po 20 minutach. (uwaga: cebula może piec w otwarte ranki :P)

 A jak już jesteśmy przy temacie cebuli to niewiele osob wie jak skuteczna jest na zrogowacenia :) Wystarczy plasterek cebuli, przyłożony na noc do zrogowaciałej skóry (np. na stopie) zmiekczy ją i nastepnego dnia wszystko bedzie można bez trudu usunąć. Na zrogowacenia przydatna też jest także maść z nagietka. A do zrogowaciałych łokci sok z cytryny zmieszany z taka sama iloscią gliceryny :)



xx

Komentarze