Jak NAPRAWDĘ wygląda casting do TOP MODEL? | Reality show castings | Top Model Zostań Modelką TVN

Jak naprawdę wyglądają castingi do TOP MODEL?




Casting do programu Top Model to wielogodzinne wyzwanie: rejestracja, wypełnianie ankiet, nadawanie numerów, dużo biegania i mnóstwo dubli. Ogólnie na castingach panuje chaos i harmider. Numery, które przyklejane są na koszulkę są nadawane randomowo. Pojawiają się liczby sugerujące, że uczestników są tysiące, a w rzeczywistości wcale tak nie jest, bo na castingach jest w porywach kilkaset osób.



W międzyczasie wysłannicy reżysera i redaktorzy szukają w tłumie ciekawych osobowości, np. dziewczyn ze sztucznym makijażem albo jakiś dziwaków i robili na nich nagonkę aby tamci odstawiali show. Ci wysłannicy "badają grunt" przed prawdziwą rozmową w jury. Poszczególne osoby mogą trafić do JURY NR 1 - gdzie zasiada sam reżyser, lub do JURY NR 2 gdzie znajdują się mniej ważne osoby ;-).  Podczas oczekiwania jesteście namawiani do przeróżnych rzeczy: sciągania koszulki, pompek, tańców i innych dziwnie wyglądajacych rzeczy. Każą biegać i nagrywają słynne dzikie biegi do drzwi stacji TVN.



Po wielu godzinach w końcu docieramy do Jury. Ku zdziwieniu wielu osob, po wejściu do pokoju nie było ani kamer, ani Dżoany, ani nikogo z osób które widzimy w TV. W castingach czasami w Jury zasiada jeden z członków oficjalnego grona, np. Dawid Wolniski, ale nie zawsze.
Na taką rozmowę wchodzi po kilka osób. Jest to rozmowa, która zadecyduje o dalszym udziale w programie. Musicie wybić się spośród towarzyszących wam osób, zainteresować reżysera i producentów. Chodzi o to, żeby jak najlepiej wypaść, nawet jeśli oznacza to kłótnie z reżyserem ;-)
Jeśli przechodzicie dalej, dostajecie do wypełnienia formularz składający się ze 180 pytań, które dotyczą Was: waszych marzeń, zalet, wad, zainteresowań, związków, wybryków w młodości itp. ...Aleksandra Żuraw, uczestniczka Top Model, napisała w swojej ankiecie, że za swój główny atut uważa włosy. Czy to nie przypadek, że później w programie je ścięto i zniszczono rozjaśniaczem? Teraz widzicie czemu służą te ankiety.





Po tym wszystkim zostaje oczekiwanie na telefon z zaproszeniem na prawdziwe castingi w Warszawie. Do stolicy trzeba dojechać na własny koszt, w tej samej fryzurze i ubraniu z pierwszego castingu.  Jury na castingach jest bardzo dobrze przygotowane. Mają o was wszystkie informacje z ankiet, oraz ułożone pod to pytania. Pytania często są złośliwe, wnikliwe, takie aby poruszyły uczestników i widzów. Uczestnicy, prócz wyglądu, wymiarów, fotogeniczności, muszą robić SHOW, muszą podnosić oglądalność stacji.



Jeśli przechodzisz dalej, podpisujesz z TVN kilkunastostronicową klauzulę, dotyczącą między innymi tego, że nie będziesz ujawniał poufnych informacji, przebiegu odcinków, tego czy dostałaś się do programu, czy nie, w którym odcinku kto odpadł itp. Klauzula obowiązuje przez jakiś czas, a poźniej wygasa, stąd w sieci dużo materiałów o tym jak wyglądają castingi.



Po castingu zostaje tylko czekanie na telefon z zaproszeniem na Bootcamp, gdzie będzie dalsza rywalizacja, czyli to co oglądamy co tydzień w telewizji. Oczywiście treści odcinków także są manipulowane, podkręcane, tak aby podnosić oglądalność. Tworzone są sztuczne romanse i kłótnie.
Dlatego pamiętajcie, że nie wszystko co pokazują w TV jest prawdą ;-)




Na podstawie vlogów YouTube z kanałów: Aleksandra Żuraw, Majucha, do których obejrzenia zapraszam.

Komentarze

Prześlij komentarz

dziękuję za wpis! :)