Postanowiłam zacząć na blogu nowy cykl o podróżach. Coraz bardziej chce nam się podróżować, wyszukujemy fajnie miejsca, przyjemne hotele, ciekawe restauracje, więc stwierdziłam, że chciałabym się tym podzielić :)
Na pierwszy ogień idzie Kreta.
Zapraszam też do obejrzenia filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=Ds6P7RcJUIY
KRETA
Z racji, że była to nasza podróż poślubna postanowiliśmy pójść na łatwiznę i skorzystać w pełni z usług biura podróży. Wybraliśmy biuro Itaka, które mogę z całą pewnością polecić. Wszystko przebiegło bez problemów, rezydenci byli bardzo pomocni, wycieczki ciekawe. Tak naprawdę to hotel, w którym się zatrzymaliśmy był niejako Itaki. Widać, że miejsce chyliło się ku upadkowi ale Itaka postanowiła je odratować. I całe szczęście, bo drugiej takiej lokalizacji próżno szukać na całej Krecie albo i nawet na świecie. Hotel Kalypso Cretan Village w Plakias, to chyba najciekawiej położony hotel w jakim byłam. Mieści się wśród skał, daleko od wszystkiego, przy pięknej zatoce, wśród palm. Pokoje to tak naprawdę domki, z łazienką, TV, mini salonem i aneksem kuchennym. Część pokoi jest odnowiona, nam się trafił ten nieodnowiony ale za to z przepięknym widokiem na Morze Śródziemne.
 |
Kalypso Cretan Spa w Plakias - wszystko widoczne na zdjeciu to budynki hotelowe. |
 |
Nasz pokój :) |
Jedną z ciekawszych wycieczek fakultatywnych było przejście Wąwozem Samaria, najdłuższym wąwozem w Europie, o długości kilkunastu kilometrów (do przejścia jest chyba ok. 14 km i przydadzą się porządne buty i zapas wody). Wąwóz jest bardzo głęboki, miejscami mega wąski a co jakiś czas słychać spadające z góry skały. Dość ekstremalne przeżycie :) Jeszcze do niedawna w wąwozie mieszkali ludzie i mieli swoje osady!
 |
Widok na szczycie |
 |
Droga do Samarii |
 |
Droga czasami bywała bardzo trudna |
 |
Na końcu wyczekiwane lody <3 |
 |
Polacy są wszędzie - miła Pani z tej knajpki była Polką ;) |
 |
Koty też są wszędzie :D |
 |
Po takim marszu nie marzyliśmy o niczym innym jak znalezienie takiego napisu. :) |
Trafiliśmy też do sklepu-tawerny prowadzonego przez Kreteńczyka Narcyza - Taverna Romantiza (chyba Narciza :) ). Na etykietach powideł, na puszkach po oliwkach, na butelkach z oliwą, na bannerze przed wejsciem, na telebimach w środku, na obrazach na ścianach - wszędzie O N - WŁAŚCICIEL. Aaa, i jeszcze stoi za kasą i daje autografy :)
Kolejną wycieczką z jakiej skorzystaliśmy była wycieczka na Elafonisi, różową plażę. Przepiękne miejsce.
Nasze zwiedzanie Plakias zakończyło się wtargiwaniem na place Kreteńczyków. Dziwne tam mają zabudowy :)
Odwiedziliśmy też winiarnie Anoskeli, która robi wspaniałą oliwę. Żałuję że wzieliśmy tylko jedną butelkę. Kiedyś była dostępna w Polsce ale już jej nie ma :(
 |
Degustacja win i oliwy z Anoskeli |
Miasto do którego nie prowadzi żadna droga samochodowa - tylko ścieżki rowerowe, piesze i morskie - Porto Loutro
Wracając do hotelu: serdecznie polecam. Choć na tamten czas (2 lata temu) nie zasługiwał na cztery gwiazdki, jeśli chodzi np. o jedzenie, to lokalizacja jest wspaniała i rekompensuje wszelkie braki.
 |
Widzicie ten hotel daleko od wszystkiego - to nasz to nasz :) |
 |
Widok z okna |
Jeśli jeszcze nie jesteście zachęceni odwiedzeniem Krety to wrzucam mix pięknych zdjęć :)
Z własnego doświadczenia powiem - Kreta jest doskonała na wakacje. Zarówno dla tych, co lubią się byczyć i nic nie robić, jak i dla tych co lubią pochodzić, popływać i pozwiedzać. Wracamy z żoną regularnie w te rejony i za każdym razem odkrywamy cos nowego i pięknego. Kreta jest szczególnie cudowna i już zawsze będzie nam się kojarzyła z cykadami i najpyszniejszą oliwą, jaką kiedykolwiek jedliśmy w życiu. Krótko mówiąc - polecam.
OdpowiedzUsuń